poniedziałek, 26 sierpnia 2013

pragnienia***

Zaszyłam się szwem leśnym w lata magii, aż sama się dziwię jakże dawno mnie tu nie było. Tak działa na mnie pachnąca mięta i rozmaryn, że oddaję im się cała i myślą i ciałem. Jednak czuję od kilku dni jak zbliża się już jesieni wilgoć i z każdą chwilą lato mniej tuli mnie do swego ciepła. To znak ,że można zajrzeć do pracowni, ugasić swe twórcze pragnienia... piękny czas nadchodzi