Tak statyczna modelka, ani drgnie... ale i tak nie pozwala mi upiąć "Leśnego szaleństwa" tak jak to sobie wymarzyłam. Dobrze - niech będzie tak- robocza fotografia z wtorkowego dzialania . Budzenie się- Cieszy.
wtorek, 20 września 2011
poniedziałek, 12 września 2011
Co dwie Rude w pracowni! to...oj będzie się działo!
Rysie leśne śpią, skrzaty w Borach szukają chatki z piernika, nic tylko pocichutku do pracowni zmykać. Dziś z Gają- ona biegnie za mną, macha ogonem z radości, że dane jej będzie powęszyć trochę w mojej "skarbów" pełnej przestrzenii( jeszcze nie wie co ją czeka!!). Na lawendę troszkę kręci nosem, ale suszone pomarańcze ją oczarowały - bardzo w jej guście!!! Gaja swoje tworzy ,a ja tymczasem coś, co mnie ostatnio bardzo cieszy i każdego dnia powstają nowe wzory. Teraz tylko marzy mi się długowłosa-albo krótkowłosa modelka!!!! Dziś casting wygrała Gaja!!! No dobrze- nie protestuje!! To najważniejsze!!!! Ja marzycielka już wybiegam myślą w przyszlość- ale to chyba zbyt futurystyczna myśl- że pewnego dnia to Gaja będzie mi robić zdjęcia- oczywiście wiem- że to się nie zadzieje, ale w pracowni można i trzeba budzić marzenia z różnych półek, obalać absurdy, prowokować i rozśmieszać!!!! Modeka rozluźniona- no nie wiem czy nie przesadza!!! Jak tyko zsuwa jej się "fioletowy zawrót głowy" to próbuję go skosztować!!! Udało się jednak złapać kilka cennych obrazów, a ile podczas tego dzialania endorfin się wydzieliło!!!! Po akcji- nagroda dla dzielnej Rudej-pyszna
!
piątek, 2 września 2011
z głową w leśnych chmurach...
Pomidory załatwione na cacy- słońcem wyściskane na magicznym stole zapakowane do inter prawie city słoikowego- taki długi rząd, ekskluzywnych słoików z pokrywkami pierwszoligowymi.... w przerwie zadziała się fota- dziękuję raz jeszcze M.art.a www.wypalarnia.com
jagodowe próby:)
Dziękuję Haneczko!!!!!!! za chęć zapozowania w "jagodowym"- http://www.hankawojciak.pl/
M.art.o wielki uśmiech i podziękunek za złapanie tej chwili w objęcia obiektywu- http://www.wypalarnia.com/
Wrzesień- pierwsze próby, pracownia kusząca nowymi dzianinami, ukochana kora brzozy .... i 60 kg.pomidorów , które chcą się przetworzyć!!!!
Mam nadzieję, że nie wyląduję w słoiku wraz z nimi !!!! Nie dam się!
Jak tylko skończę działania na froncie pomidorowym i cukinie otulę curry pojawię sie tutaj ze swoimi "jesiennymi pomyślunkami", które zadziały się w pracowni! tymczasem biegnę do ogrodu na wielkim stole lato pakować w słoje!
M.art.o wielki uśmiech i podziękunek za złapanie tej chwili w objęcia obiektywu- http://www.wypalarnia.com/
Wrzesień- pierwsze próby, pracownia kusząca nowymi dzianinami, ukochana kora brzozy .... i 60 kg.pomidorów , które chcą się przetworzyć!!!!
Mam nadzieję, że nie wyląduję w słoiku wraz z nimi !!!! Nie dam się!
Jak tylko skończę działania na froncie pomidorowym i cukinie otulę curry pojawię sie tutaj ze swoimi "jesiennymi pomyślunkami", które zadziały się w pracowni! tymczasem biegnę do ogrodu na wielkim stole lato pakować w słoje!
Subskrybuj:
Posty (Atom)