czwartek, 28 czerwca 2012

Prawda......

Rozbudzenie w sobie swojej Prawdy, miłości , która każdego ranka jest wiatrem niosącym nas delikatnie w tylko naszym świecie..Takie wytyczne życiowe zapewne  wtykają nam do kołyski "dobre wrózki" Każdy z nas potrzebuje  takiego małego dmuchawca, który nas niesie w dobrym kierunku. Często można  znaleźć "siebie w sobie", a jest  jeszcze piękniej gdy dane nam jest dotknąć i zapamiętać raz na zawsze gdzie to w nas mieszka, aby tego w codziennym pędzie nie zagubić. Którą z myśli delikatnie o poranku rozkołysać aby swoje oblicze w lustrze codzienności ujrzeć?  Jeśli napotkam na swej drodze osobę , która znalazła siebie to czuję niezwykłą radość. Jeśli zostanie mi podarowana choć chwila i  mogę w ciszy podziwiać pasję to  nawet trudno w tym momencie znaleźć odpowiednie słowo, które choć szczyptę myśli uchwyci   co ja w takim momencie czuję. Czasem ziemskość nam upływa na zabawie w chowanego z każdym kolejnym dniem tygodnia. Zabawie, która polega na ukrywaniu myśli, chowaniu siebie jak najglębiej, najdalej, najciemniej. Byleby nie dotknać siebie prawdziwego. Nie usłyszeć co dla nas ważne. Trwanie w schematach jest bezpieczne- ale nie najlepsze dla nas. Ula, którą znam, każdego dnia swoje serce otwiera na swoich najbliższych! Ula , którą poznaję  kocha konie tak jak do przysłowiowego "wczoraj" nie widziałam, że ktoś Kocha! To tylko jeden z wielu momentów , które dane mi było celebrować podczas jej z końmi codziennego  Bycia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz